Właściciel, który przez kilka dni szukał zaginionego kota, znalazł na swoim podwórku jego zakopane zwłoki. Policja podejrzewa, że zwierzę zakopał tam sąsiad.
Do zdarzenia doszło w Jelczu-Laskowicach. – Zwierzę znajdowało się w wiadrze zakopanym do połowy w ziemi, którego wieko było nawiercone otworami – relacjonuje Wioletta Polerowicz z policji w Oławie. – Zrozpaczony właściciel szukał kotka od kilku tygodni – dodaje.
– Według relacji zgłaszającego, bestialskiego zachowania mógł dopuścić się mieszkaniec tej samej gminy, który niejednokrotnie narzekał na obecność kota. W toku prowadzonych czynności mundurowi ustalili, że sprawcą zdarzenia był 62-letni mieszkaniec gminy Jelcz Laskowice. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut znęcania nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, za co grozić mu może kara do 5 lat więzienia. Nie ma i nie może być społecznej zgody na takie traktowanie zwierząt. Każdy, kto ma informacje bądź jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami powinien poinformować odpowiednie służby, w tym Policję. Reakcja wszystkich służb będzie natychmiastowa – deklaruje policjantka.